Zdjęć z Kaśką w galerii moich prac możecie zobaczyć mnóstwo. Dzieje się tak, ponieważ jest jedyną osobą z którą w czasie moich zachcianek zdjęcia bez konkretnego pomysłu potrafię się zgrać w parę minut, wyjść w plener i szybko coś wykombinować.. Tym razem znów tak było.. stwierdziłam, że dawno nic nie zrobiłyśmy, a że pogoda idealnie nam dopisywała nie było mowy, żeby odpuścić. Przeszukałam szafę i w ręce wpadła mi długa, czarna i elegancka sukienka w której od samego początku się zakochałam. Kocham taką długość więc nie mogło być inaczej. Postawiłam na delikatny makijaż i próbowałam jak zwykle coś wykombinować. Na koniec podkręciłam Kasi włosy prostownicą, choć zaraz po wyjściu na dwór wiatr w większości jej je po prostu rozprostował.
Zdjęcia z Kaśką mają jedynie ten minus, że nie mamy możliwości szaleć z miejscami. Na szybko idziemy gdzieś niedaleko naszego domu i są to niestety zawsze jakieś łąki i mini laski.. Mimo wszystko zawsze cieszę się z efektów, bo z kolejnym wyjściem z Kaśką wychodzi coraz lepiej! :D
Miłego oglądania.. :D